Color blocking polega na wyjątkowym łączeniu kolorów. Ten sposób wymaga jednak dużej biegłości w znajomości barw. Bez tego się nie obejdzie. Wyjątkowy zmysł fashionistki pozwala na tworzenie nieoczywistych stylizacji, które z pozoru do siebie nie pasują. Jednak po zestawieniu ich w odpowiedni sposób tworzą zachwycającą całość. Jaki color blocking obowiązuje tej zimy?
Odpowiednie zestawienie barw stało się wręcz sztuką, zwłaszcza w świecie mody. Kobiety oszalały na punkcie barw. I bardzo dobrze, świat jest dzięki temu weselszy. Jednak jak nauczyć się tej niełatwej sztuki?
Wiele o wyjątkowych połączeniach kolorystycznych możemy wyczytać z instagramowych kont skandynawskich blogerek. Chyba z racji klimatu i jednostajnego kolorystycznie krajobrazu kobiety z tego rejonu świata mają niesamowity zmysł do zabawy tonacją, barwami i formami. Próżno szukać u nich nieco nudnych beżowych stylizacji. Jak się porządnie zabrać do color blockingu? Warto najpierw poznać koło barw.
W kole barw znajdują się podstawowe kolory. Kompatybilne będą te, które znajdują się obok siebie albo po przeciwnej stronie koła. Takie kolory można bez obaw ze sobą łączyć. Niekiedy będą tworzyć mocno kontrastowe połączenia, innym razem cudowną harmonię.
Color blocking polega jednak na zestawianiu z pozoru przeciwstawnych kolorów, które w zaskakujący sposób łączą się ze sobą we frapującą całość. Świetne matche tworzą zatem takie przeciwieństwa jak żółty i fioletowy albo pomarańczowy i niebieski. Tej zimy to właśnie one sprawdzą się w codziennych stylizacjach. Nie brakuje oczywiście zupełnych klasyków w color blockingu, takich jak czerwień i zieleń. Warto jednak pamiętać, aby nie były one zbyt wymieszane.
Przy tej trudnej sztuce sprawdzą się jedynie dwa kolory, bez zbędnych zdobień czy wzorów. Dlatego znakomitym rozwiązaniem będzie połączenie fioletowej sukienki i żółtych butów. Taki zestaw sprawdzi się na imprezę karnawałową. Natomiast oversize’owa błękitna marynarka i intensywnie pomarańczowy top to strzał w dziesiątkę podczas zimowej pluchy za oknem. Energetyzujące kolory powracają do łask w wielkim stylu.
Dla pań, które nie boją się odważnych stylizacji, odpowiednie będzie połączenie żółtych spodni, różowej bluzki i długiego granatowego trencza. Ciekawie prezentować się będą także takie połączenia jak zielone spodnie boyfriendy, różowa neonowa marynarka i zwykły biały T-shirt. Nie zapomnij o butach! Botki w odważnych kolorach również świetnie się sprawdzają. Szczególnie modne są śliwkowe wersje na lekkim obcasie.
Dla fanek czerwieni, poza zielonym kolorem, do eleganckiej bluzki z bufiastymi rękawami ¾ i półgolfem możesz dopasować pomarańczowe dzwony w przygaszonym odcieniu. Do tego granatowa marynarka lub długi płaszcz i z pewnością nie pozostaniesz niezauważona tej zimy.
Jeśli nadal masz lekki problem z doborem kolorów, warto zainspirować się ikoną stylu Carrie Bradshaw, która wręcz lubuje się w color blockingu. W ostatnim sezonie „Seksu w wielkim mieście” udowadnia, że modą można się bawić bez względu na wiek!
Zdj. główne: Dakota Corbin/unsplash.com