Twoje nowe, piękne skórzane lub zamszowe buty powodują dyskomfort w trakcie noszenia, a nawet bolesne otarcia? Jeśli tak, to powinieneś wiedzieć, że nie musisz ich wcale zwracać do sklepu lub chować na dno szafy. Wystarczy poświęcić trochę czasu na ich rozchodzenie, aby pasowały jak ulał. Poznaj więc 5 sprawdzonych, domowych sposobów na to, jak rozchodzić za ciasne buty.
Metoda polegająca na rozchodzeniu butów niestety nie sprawdzi się w przypadku każdego obuwia. Rozbicie butów możliwe jest bowiem wyłącznie wtedy, kiedy wykonane są one z naturalnych materiałów takich jak zamsz czy skóra. W przypadku obuwia wykonanego ze sztucznych tworzyw, próby ich rozchodzenia mogą się niestety zakończyć ich zniszczeniem, poprzez pękanie materiału, a nawet odklejanie się podeszwy. Dlatego, zanim skorzystasz z pięciu poniższych sposobów, sprawdź najpierw tę kwestię.
Istnieje wiele sposobów na to, aby zbyt ciasne buty, przestały w końcu powodować dyskomfort w trakcie ich noszenia. My jednak prezentujemy wyłącznie pięć sprawdzonych i przetestowanych metod.
Pierwszą metodą na rozchodzenie butów jest namoczenie skarpetek w letniej wodzie, a następnie wyciśnięcie ich i założenie na stopę, na którą następnie wsuwamy niewygodne buty. Aby ta metoda zadziałała, powinniśmy chodzić po domu przez kilka godzin. Wilgoć skarpetek w połączeniu z ciepłem naszej skóry sprawi, że skóra zacznie się stopniowo rozciągać, dopasowując do kształtu stopy. W przypadku kiedy zależy Ci na szybszym i lepszym efekcie, warto skorzystać z nieco grubszej pary skarpet, o ile dyskomfort związany z uciskiem obuwia będzie dla Ciebie znośny.
Ważne w tej metodzie jest także to, aby skarpetki były wilgotne, a nie mokre.
Kolejna z metod oparta jest na podobnym działaniu do poprzedniej, jednak tym razem, zamiast korzystać ze skarpetek, łączymy przyjemne z pożytecznym. Zbyt ciasne buty zakładamy na stopy, a następnie udajemy się na spacer w trawiaste miejsce, takie jak park czy trawnik przed domem. Spacerujemy po trawie pokrytej rosą przez około pół godziny, a następnie wracamy do domu i nosimy obuwie jeszcze kilka godzin.
Ten sposób znany jest od lat i stosowany przede wszystkim przez nasze babcie, jednak gwarantuje skuteczność w walce zza małym lub uwierającym obuwiem. Ważne jest to, aby zwilżone rosą obuwie zostało na naszych stopach jeszcze przez jakiś czas, a najlepiej na nim wyschło. Gwarantuje to jego idealne dopasowanie do kształtu stopy.
Choć to bardzo kusząca wizja, metoda ta nie polega na zamrożeniu Prosecco i zrobieniu sobie drinka z lodem, a następnie patrzeniu na swój nieudany zakup z żalem ;).
Do tego sposobu będą potrzebne woreczki do lodu, które wypełniamy standardowo wodą, a następnie zabezpieczamy je przed jej rozlaniem. Tak przygotowane woreczki wkładamy w za ciasne buty, aby wypełniały one je szczelnie i zamykamy w zamrażarkę na całą noc. Rano buty powinny pasować jak ulał.
Czy zastanawiałeś się, dlaczego buty w sklepach wypełniane są papierem? Chodzi o to, aby w trakcie ich przechowywania w pudełkach nie traciły one swojego pierwotnego kształtu. Papier można jednak wykorzystać także do rozciągania butów. Wystarczy wypełnić nim szczelnie buty, wypychając dokładnie część palców i piętę, a następnie odstawić je na kilka godzin.
Dla zwiększenia efektu buty można wcześniej delikatnie spryskać wodą od wewnątrz.
Kiedy wszystkie z wymienionych metod zawodzą, rozwiązaniem mogą być także specjalistyczne preparaty do rozciągania obuwia dostępne w każdym sklepie obuwniczym. Wystarczy nimi spryskać wnętrze obuwia, a następnie nosić na stopach przez kilka godzin, aby uzyskać zadowalający efekt.
W ich przypadku ważne jest jednak to, aby przed użyciem, sprawdzić na niewidocznym fragmencie obuwia czy nie odbarwiają go lub nie niszczą materiału, z którego jest wykonane.
Wymienione powyżej metody pozwolą Ci na nowo cieszyć się butami, jednak tym razem bez bólu i dyskomfortu.