Balenciaga wiosna-lato 2022. Pokaz, który tak na prawdę się nie odbył?

News
Balenciaga wiosna-lato 2022. Pokaz, który tak na prawdę się nie odbył?
Potrzebujesz ok. 3 min. aby przeczytać ten wpis

Demna Gvasalia dyrektor kreatywny domu mody Balenciaga, zaprezentował nową kolekcje na wiosna-lato 2022, a następnie ogłosił, że pokaz tak na prawdę się nie odbył.

Czy projektant zagiął rzeczywistość? Czy może żyjemy już w takich czasach, gdzie technologia przekracza bariery czasu i przestrzeni? Z pewnością pokaz Balenciaga SS22 przejdzie do historii mody i technologii.

Kim jest Demna Gvasalia?

To gruziński projektant mody, obecnie dyrektor kreatywny Balenciaga i współzałożyciel Vetements. Odkąd objął to zaszczytne stanowisko, stara się zaszokować wszystkich wokół, na swój cel wybrał jeden z najsłynniejszych domów mody Gucci. Podczas SS22 zaprezentował torebkę z wielkim napisem „This Is Not a Gucci Bag”, a także zamienił słynny pasek Gucci z klamrą w kształcie inicjałów GG na swój własny BB. W połowie kwietnia odbył się pokaz mody marki, lecz inny niż wszystkie. Za pomocą programu graficznego Photoshop przeniósł modelki przed Pałac Buckingham, pod Wieżę Eiffla, a nawet w okolice Stonehenge. Po najnowszym pokazie twierdzi, że „to, co widzimy w Internecie, nie jest tym, czym się wydaje”. „Co jest prawdziwe, a co fałszywe?”, pyta projektant, czym budzi ciekowość wszystkich.

Pokaz pojawił się na platformie YouTube, na pierwszy rzut oka nic nie wydaje się podejrzane. Dopiero komentarz Demna Gvasalia – „Nikogo tam nie było. Nikt nie jest prawdziwy. Ten pokaz nigdy się nie odbył”, sprawia, że zaczynamy wątpić w to co obejrzeliśmy.

youtube.com/Balenciaga

Balenciaga SS22

Przy pokazie został wykorzystana technologia fotogrametrii i przeszczepu CG. Dzięki temu stworzono cyfrowe manekiny, na które przeniesiono twarz Elizy Douglas, jedynej oraz ulubionej modelki Demnay.

Modelka otworzyła pokaz w żałobnym welonie z aksamitu, tym samym rozpoczęła pokaz z serii „podróbek”. Obok reklamówek Balenciagi, znalazły się torby „Hacker” inspirowane kuferkami i walizkami Gucci, lecz z wielkim napisem, świadczącym o tym, że nie są to produkty włoskiego domu domy. Kolekcja była inspirowana cyberpunkiem, gotykiem, streetwearem. Projektant nawiązał także do projektów założyciela Cristobala Balenciagi. Na wybiegu zaprezentował także, puchowe kurtki, garsonki i dresy sygnowane dwoma paskami, kanarkowy szlafrok, a także jedwabne apaszki wiązane na głowie w stylu brytyjskiej rodziny królewskiej. – Całe przedstawienie nigdy nie miało miejsca – mówił projektant, po czym dodawał: – Ale ubrania są prawdziwe.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*